Oczami Naomi :
Stałyśmy jak wryte i gapiłyśmy się na jeden punkt...Duży, okrągły stolik przy którym siedziała piątka chłopaków z One Direction. Ja i Nicole chciałyśmy wrócić do domu, ale Holly jest ich wielką fanką więc postanowiła zostać. Nie mogłyśmy zostawić jej samej więc postanowiłyśmy usiąść przy stoliku bardziej w rogu. Niestety na mojego głupiego pecha chłopcy musieli rozpoznać Nicole, bo ruszyli w naszą stronę. Gdy już byli przy naszym stoliku zwrócili się do brunetki :
-Hej Nicole. Przedstawisz nam twoje koleżanki ? -Zapytał się jakiś loczek. Szczerze ? To ja ich nie znam. Nie wiem który to który. Nawet nie słucham ich muzyki. Po prostu nie podoba mi się.
-To jest Holly. -Pokazała na naszą przyjaciółkę, a potem dodała :
-A to jest Naomi. -Teraz zwróciła się w moją stronę.
-To teraz przedstaw ich. -Powiedziałam.
-Nie znasz nas ? -Zapytał się jakiś koleś w bluzkę w biało-czarne paski.
-Nie. -Powiedziałam oschle.
-To ja jestem Louis, to jest Harry. -Zwrócił wzrok na loczka. -Ten o to z drinkiem Niall. Mulacik to Zayn, a ostatni to Liam nasz ojciec. Miło nam cię poznać. -W końcu skończył.
-A mi was nie. -Pokazałam głupią minę. Chłopcy usiedli koło nas nie wiem po co. Nie chce ich tu. Obok mnie znalazł się Harry i chyba chciał zacząć rozmowę, ale coś nie wychodziło.
-Nie lubisz naszej muzyki ? -Zapytał.
-Nie.
-A słuchałaś kiedyś ?
-Chyba tak.
-Chyba ? -Dodał.
-Co cię to obchodzi ? -Wkurzyłam się. Wstałam i podeszłam do baru. Piłam
alkohol łyk po łyku. Gdy już nie kontaktowałam. Poszłam na parkiet.
Tańczyłam z każdym po kolei. To się nazywa impreza. Pamiętam tylko tyle,
że ktoś mnie pocałował i było to koleś gdzieś około trzydziestki
odepchnęłam go i wróciłam do stolika...
Obudziłam się z bólem głowy. Rozejrzałam się po pokoju, który nie należał do mnie. Szafki, półki i
obramowania zdjęć są w kolorze czarnym. Ściany w odcieniach szarości. Przez promienie słoneczne, które wpadają rażąco do dużego pomieszczenia pokój automatycznie się rozjaśnia. Próbowałam sobie przypomnieć wczorajszy dzień lecz nie szło mi zbyt dobrze. Patrzyłam się na zadany ogród próbując się zorientować w tym gdzie jestem. Nagle drzwi zaczęły powoli się otwierać, a mój przerażony wzrok zwrócił się w ich kierunku. W progu stanął Harry, mój oddech momentalnie się zmniejszył, a strach zanikł. Przyglądał mi się uważnie z wielkim uśmieszkiem, który mnie denerwował.
-Widzę, że księżniczka w końcu raczyła wstać. -Powiedział.
-Widzę, że koszmar musiał mnie odwiedzić. -Odpowiedziałam, a z jego twarzy uśmiech nie znikał.
-Chodź na śniadanie.
-Najpierw muszę usłyszeć wyjaśnienia.
-Jakie ? -Zapytał.
-Jak ja się znalazłam w waszym domu ? Czyj to pokój ? Co ja wczoraj wyprawiałam ? Spałam z kimś ? I gdzie jest Nicole i Holly ? -Zapytałam praktycznie na jednym wdechu.
-Spokojnie. Po kolei zacznę. Spałaś sama i nie przypominam sobie, żeby ktoś tu jeszcze był. Wczoraj całowałaś się z jakimś starcem i byłaś najbardziej pijana. Pokój należy do mnie. A my z chłopakami postanowiliśmy, że prześpicie się u nas. Dziewczyny są już na dole.
-Udajmy, że wszystko pamiętam.
-Spoko. Tam jest łazienka. -Wskazał mi drzwi, a ja wstałam i podążyłam w tym kierunku. Zdjęłam z siebie wczorajsze ciuchy i wzięłam szybki prysznic. Wytarłam się białym ręcznikiem i na suche ciało założyłam ciuchy z imprezy. Zmyłam jeszcze starannie makijaż i dopiero zeszłam na dół. W ciszy usiadłam przy stole, a loczek podał mi jajecznicę. Zjadłam ją w mgnieniu oka. Przy dużym, szklanym stole panowała niezręczna cisza, która mnie krępowała.
-Boli was głowa ? -Zapytał się Liam po dłuższym wpatrywaniu się w nas.
-Yhy. -Wyjąkałam, a chłopak wstał z miejsca i wyszedł z kuchni. Po chwili wrócił z tabletkami. Wyjął szklankę, nalał wody i podał mi wraz z lekarstwem.
-Dziękuje. -Powiedziałam, a chłopak się uśmiechnął. Zażyłam lekarstwa z nadzieją, że bóle miną. Louis wrócił do swojego pokoju. Niall znowu coś jadł, a Zayn poszedł do salonu z Nicole. Holly wpatrywała się w farbowanego blondyna. Natomiast mój wzrok wbiłam w jedną z szafek z nadzieją przypomnienia sobie choć jednej sceny z wczorajszego, okropnego dnia. Niestety moja plany szły dość marnie. Nic, kompletnie nic...W głowie mam zupełną pustkę. Tak jak bym się dopiero urodziła. Albo jak bym zmarła na kilka godzin i obudziła się po dłuższym śnie.
-Ja już muszę iść. -Wstałam z miejsca i skierowałam się w stronę drzwi. Harry podbiegł do mnie i złapał mnie za rękę.
-Czekaj odprowadzę cię.
-Nie chcę ! -Krzyknęłam.
-A ja nie chcę żeby coś Ci się stało. -Mimo moich zaprzeczeń chłopak nie chciał sobie darować. Ustąpiłam mu, ale nie miałam zamiaru na prowadzenie jakiejkolwiek rozmowy. Szkoda, że brunet miał zupełnie inne plany.
-Opowiedz coś o sobie. -Powiedział. Spojrzałam na niego z ironią.
-Po co ?
-Bo chcę cię poznać.
-Bez sensu. Ja nie chcę cię poznawać więc ty mnie też nie.
-Ale jednak ja chcę.
-To masz problem. -Powiedziałam donośnym głosem żeby zakończyć tą rozmowę. Dochodziliśmy już do mojego domu, a on nie dawał za wygraną :
-Dlaczego taka jesteś ? Nie dopuszczasz nowych znajomości !
-Bo do cholery taka jestem ! -Odkrzyknęłam.
-Nie rozumiem cię. -Powiedział pod moim domem, odwrócił swoje ciało i wrócił do swojej willi. Nie przejmowałam się nim w ogóle. Weszłam do mojego domu, w którym rodziców już nie było. Długimi,
drewnianymi schodami podążyłam do mojego pokoju. Ściany w kolorach bieli i do tego białe szafki. Na jednej ze ścian znajduje się tapeta w kwiatki. Łóżko duże i dwuosobowe. Obok niego stoi jeszcze kanapa, którą można rozłożyć. Podłoga wykonana z bardzo jasnego drewna obłożona małym dywanem. W jednym z rogów pomieszczenia stoi ciemna gitara, na której kocham grać i komponować różne piosenki. Pierwsze co zrobiłam wstępując do mojego królestwa to podeszłam do szafy, z której wyjęłam ciuchy. Razem z nimi poszłam do łazienki. Rozebrałam się i odkręciłam kran. Letnia woda ożywiała moje zmęczone o obolałe mięśnie. Wyszłam z pod prysznica i wytarłam się do sucha niebieskim ręcznikiem. Do pokoju wróciłam już orzeźwiona. Usiadłam przed toaletką i zrobiłam sobie świeży makijaż. Oczy pomalowałam tuszem i podkreśliłam lekko eyelinerem. Na policzki nałożyłam trochę pudru. Włosy związałam w niedbałego koka. Wzięłam gitarę i zeszłam z nią na dół. Usiadłam na białej
kanapie. Kominek pasuje do wystroju i ociepla to duże pomieszczenie. Stół szklany z obróbką drewnianą. Na ścianach jest nałożona biała farba. Podłoga wykonana z drewna po każdym umyciu aż błyszczy. Siedziałam tak z gitarą na kolanach. Patrzyłam na duże okno przez, które był idealnie piękny widok na nasz duży ogród. Trawa zielona i zadbana. Trochę różnego rodzaju kwiatków. Bujana ławka i kilka wygodnych leżaków. Z każdą chwilą do głowy przychodziły mi nowe coraz lepsze myśli, które spisywałam na kartkę. Powstały pierwsze słowa, a wraz z nimi pierwsze nuty. Po godzinnej udręce napisałam piosenkę. Utwór, który mówi o spragnionej miłości. Może po trochu dotyczy też mnie...Mówi o dziewczynie, która nie wierzy w takie uczucie, ale jednak gdzieś tam głęboko w duszy i sercu ma nadzieję spotkania tego jedynego...Tak, ten utwór jest o mnie...
***
Trololo 3rozdział jest xd Dziękujemy za tak liczne komentarze i wejścia, nawet nie wiecie ile to dla naszej trójki znaczy :)
+Jak macie jakieś pytanie zadawajcie. Na pewno na nie odpowiemy :)
Świetny rozdział :P
OdpowiedzUsuńNaomi tak zadziorna jest , ale to fajnie :D
Te ostatnie linijki spodobały mi się najbardziej ;)
Może jednak coś w jej życiu się zmieni, otworzy się na miłość i coś czuje że te zmiany dokonają się prze Harrego :P
Czekam na następny ;))
Pozdrawiam,
M.
Problem z otwarciem się na nowe znajomości znam to. Rzeczywiście ostatnie linijki po prostu aż mnie wciągły. Na prawdę masz/cie talent ;).
OdpowiedzUsuńHttp://nie-pytaj-o-sens.blogspot.co.uk/
Naprawdę mi się podoba.
OdpowiedzUsuńczekam na następny.
Zapraszam do mnie, nowy rozdział : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com
Bardzo fajne opowiadanie! Zaciekawiła mnie postawa głównej bohaterki, która co chwilę odwdzięcza się chłopakom ciętymi ripostami :) Dobre, będę wpadała tutaj i zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńhttp://one-direction-and-ammie.blogspot.com
Na prawdę bardzo fajny rozdział.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny XD
[http://not-always-colorful.blogspot.com]
Super rozdział! Wpadłam tutaj, bo zareklamowałaś się na jednym blogu - i jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie, mogę pomóc z reklamą Twojego bloga. Wystarczy, że wpiszesz się w odpowiedniej zakładce i rozpromujesz się w komentarzach pod moimi postami! :)
Wpadnij do mnie, przeczytaj moją historię z Niallem w roli głównej.
Wpadnij do mnie, jest co czytać! 41 rozdziałów.. zacznij już dziś!
www.ho-run.blogspot.com
Uuu, jaka zadziorna. Ja to bym cały czas nadawała, że aż Harry by nie chciał już słuchać, no ale ona ich chyba na serio nie lubi. Jej sprawa... Świetnie wyszedł wam ten rozdział, normalnie on jest... genialny! Wszsytko mi się w nim podoba! No tylko... Nie mówię, że tak jest źle, ale mogłybyście mniej opisywać wystrój pomieszczeń. Jeśli tak dobrze wam się pisze, to piszcie tak dalej, to tylko moja maciupeńka uwaga :) Czekam na kolejnego, rewelacyjnego nexta i zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńhttp://niallerx3.blogspot.com
Pozdrawiam, Nialler <3
W następnych rozdziałach już się nie będą pojawiały opisy pomieszczeń :) -Nicole
Usuńcudowny rozdział. ; )
OdpowiedzUsuńale ta Naomi jest (tak jak pisze w innych komentarzach ;D) zadziorna. nie dopuszcza do siebie Harry'ego, ani reszty chłopaków. może po napisaniu tej piosenki, coś się zmieni. mam taką nadzieję.. ; 3
ach te imprezy ; d troche to znam ; d
OdpowiedzUsuńczekam na następny ; )
Na samym początku chcę podziękować za komentarz do mojego bloga. <33
OdpowiedzUsuńA teraz przejdźmy do rzeczy. Bardzo mi się podoba wasz blogg. Liczę, że szybko dodacie rozdział. Tło tylko niezbyt mi sie podoba bo zupełnie nie pasuje do charakteru opowiadania. To najbardziej mnie zraziło, bo zapowiadało jakieś opowiadanie fantasty, a takich osobiście nie lubię. Bo za tym super. A i mam pytanie ile macie lat w rl???
Z niecierpliwością czekam na następny rozdział i dodaję cię do obserwowanych.
To mój blog jakbyś nie wiedziała www.olivia1d.blogspot.com
xoxo Olivia
mamy wszystkie po 15 :) -Holly
UsuńFajne blog ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny piszesz ;)
http://twinkle-in-eye.blogspot.com/
Nie powiem wciągnęłam się ; )
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział;d ale ta Naomi wredna była dla Harrego;o ale mam nadzieję, że on się nie zrazi do niej;p
OdpowiedzUsuńhttp://urealizbe.blogspot.com/
bardzo ciekawy rozdział ;) macie talent.
OdpowiedzUsuńjak nazywają się główne bohaterki, no oprócz Holly, bo ją znam ?XD
Nicole - Emily Rudd
UsuńNaomi - Acacia Clark -Naomi :)
http://stories-by-eri.blogspot.com/ Zapraszam do czytania i komentowania! :)
OdpowiedzUsuńps. A żeby nie było że weszłam tu, żeby tylko zareklamować swój blog, (bo tak nie jest), zaraz zabieram się za czytanie :)
pozdrawiam!
No, i przeczytałam. I powiem, że podoba mi się! :) Fajne, ciekawe.. lubię to! Informujcie mnie na blogu o nowych rozdziałach, ok? Adres podałam wyżej ;]Czekam na next, pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńSwietnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas na nowy rozdział :)
http://1d-vas-happenin-boys.blogspot.com/
xx.
Och ,jaki boski rozdział <3 *.*
OdpowiedzUsuńNiech ona da mu szanse i będzie dla niego milsza :D
Zajebiaszczy ^_^
Czekam na następny ;) Poinformuj mnie ;)
Huhu . Mam nadzieję , że Naomi przekona się wreście do Harrego :c
OdpowiedzUsuńSuper piszecie ;) Fantasycznie :D
Czekam na nn ♥
Pozdrawiam :
http://lovetaughtmetoliee.blogspot.com/ ♥